Witam Wszystkich!
W tym poście znajdziemy się z powrotem w Krakowie, a dokładniej w Charlotte.
Restauracja ta znajduję się na placu Szczepańskim, tuż obok Rynku Głównego, więc nie trudno było ją znaleźć. W środku roznosił się zapach świeżego pieczywa, a na półkach widniały słodkie wypieki.
Wnętrze było bardzo jasne, a przez wielkie okna można oglądać plac Szczepański, co nadawało klimatu pomieszczeniu.
Restauracja ta urzekła mnie dużą przestrzenią, pomimo tego nie łatwo było znaleźć tam pusty stolik.
Przyszłyśmy około godziny 12 w południe i było bardzo tłoczno. Otworzyłyśmy menu, ale patrząc na kartę chciałyśmy zjeść wszystko, ale co za dużo to nie zdrowo. Ostatecznie zdecydowałam się na śniadanie Charlotte w cenie 16 zł, a w jego skład wchodziły trzy rodzaje chleba croissant, które zostały podane w uroczym koszyczku i do wyboru czekolada (mleczna, biała lub konfitura w słoikach zawierających opis produktu) oraz sok. Jedzenie było naprawdę warte każdej złotówki, podane w naprawdę ciekawy sposób.
Sama w sobie restauracja była w "surowym" stanie ale ten sposób urządzenia wnętrza był całkowicie urzekający.
Podsumowując restauracja jest jedną z lepszych w jakich byłam i godna polecenia.
Miło spędziłam swój czas i na pewno tam wrócę. Polecam ją każdemu kto lubi spróbować czegoś nowego.
Sara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz